Laura
Wstałam i biegłam ile sił w nogach do domu gdy tylko weszłam
otworzyłam drzwi i straciłam przytomność
Narrator
Gdy tylko weszła zemdlała wszyscy do niej pobiegli i od razu
pojechali do szpitala po dwóch godzinach wyszedł lekarz i
- kto jest z rodziny
- my – wszyscy powiedzieli jak jeden mąż oprócz Jake bo go
nie było już
- a więc wszytko jest dobrze z nią i z jej dzieckiem
-ale podobno już go nie ma ??- spytał Ross
-nie wiem o czym pan mówi wszystko z jej dzieckiem dobrze ja
prowadzę jej ciąże a ze wszystkich badań
wynika że niema powodów do ob……
- DOKTORZE !! stan dziewczyny się pogorszą
- JUŻ IDĘ !!!! – wbiegli na sale jak tylko mogli dziewczyna
zaczęła dusić się i wypluwać krew a potem nie wiedział gdzie jest
Laura
Obudziłam się w jakimś pokoju a w nim była jakaś dziewczyna
której ratowali życie z ciekawości podeszłam a tam byłam ja jak to jest możliwe
udało im się mnie uratować uff szczęście potem lekarz podszedł do drzwi
- musimy im powiedzieć – i wyszedł a ja wraz z nim tylko że
przez siane
- co z nią ?- spytał mój brat cały we złach
- przykro mi ale zapadła w śpiączkę ale jeżeli w miesiąc się
nie obudzi musimy ją odłączyć – CO !! no chyba ich pojebało i to ostro ja muszę
się obudzić –a i jeszcze jedna sprawa nie ma już dziecka – ty kurwa ze mnie
jaja Se robisz ja pierdole jak ja mogłam to zrobić aaaaa o tak bo moja kochana
matka podała mi leki dobra Laura myśl co zrobisz z tym fantem bo na pewno nie
będziesz tak stać jak ten chujowy słup i patrzyła się jak na nie wiadomo co
poszłam do pokoju , a potem przyszedł Ross
-błagam obudzi się to wszystko moja wina powinienem na ciebie
uważać błagam obudzi się – płakał jak nigdy a w jego oczach widziałam iskierki
nadziei , ale co ja mogłam zrobić muszę pomyśleć co ja mogę a takiej sytuacji
zrobić chyba no kto by nie wiedział nie wiem na przykład JA !!!! CO JA MAM
ROBIĆ A JEŻELI ZOSTANĘ TU NA ZAWSZE ALBO PÓJDĘ NA GÓRĘ , dobra spokoju
2 tygodnie później
No i co gówno nic a nic wszyscy do mnie przychodzą mówią do
mnie ale co ja zrobię nic próbowałam wszystkiego , fajnie na samego siebie
patrzeć jak się jest w chuj wie czym , a ogólnie mówiąc jest u mnie Luka a
teraz wraz z nim Ross
- no i co będzie – Ross
- nie wiem ale trzeba coś zrobić boje się że ją stracę mam
tylko ja –Luka
- wiem po połowie co czujesz ale nie przejmuj się tym
wyjdziemy z tego wszyscy
- wiem jak myślisz o czym teraz myśli – Luka spytał go a
wiesz o czym myślę jak się z tond wydostać KURWA JEBANA MAĆ JA CHCE BYĆ KOŁO
WAS GŁUPIO SIĘ PYTASZ
- nie wiem ale na
pewno chcę żeby była z nami
- dobra ja idę się napić chcesz czegoś
- nie a co
- bo ja idę po kawę
- dobra to mi kup a i coś do jedzenia a potem ci oddam
- dobra Ross za chwilę będę
- oki – powiedział i poszedł a Ross zrobił coś co mnie zaskoczyło
bo nigdy się nie spodziewałam takiego czynu z jego strony a on ……..
Siema jak tam u was ??
jak się podobał rozdział ??
komentujcie
dziękuje za nominacie ale ledwo się wyrabiam z napisaniem
rozdziału więc może napisze OS ale nie wiem
KOCHAM WAS <333333333!!!!!
Pozdrawiam <33!!!!!!!
Świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńStrasznie dużo się działo, że ciężko wszystko ogarnąć.
Ciekawe co Ross zrobił...
Pozdrawiam, zapraszam do mnie i czekam na next <3
Nominowałam Cię do LBA.
UsuńSzczegóły: http://youlovewhoyoulove.blogspot.com/2015/10/lba-rikeroholic.html
Rozdział mega *o*
OdpowiedzUsuńDużo się dzieje w rozdziale.Kurde dlaczego ona straciła dziecko.Nwm ale mam jakieś przeczucie ze jej matka kręci z Jake'm. Myślę że Ross ją pocałował to było by takie słodkie.
Czekam na nexta <333