wtorek, 1 września 2015

Rozdział 15

Laura
W nocy obudziła mnie burza więc jak zawsze poszłam spać pod łóżko ubrałam się a następnie szybko poszłam pod łóżko , z każdym uderzeniem coraz bardziej krzyczałam aż zobaczyłam jak się błyska
 
Krzyknęłam i podskoczyłam do góry i walnęłam głową o łóżko bardzo się bałam , zaczęłam płakać tak że z moich oczu popłynęły łzy leciały strumieniami skuliłam się w kłębek wełny , do momentu gdy poczułam czyjąś dłoń na mojej głowie zobaczyłam że to Ross
- chodzi tu do mnie – powiedział a ja poszłam do niego ale usłyszałam jak grzmot był coraz bardziej głośny więc wskoczyłam na niego   a on mnie przytulił – spokojnie jestem przy tobie – płakałam zawsze to albo Luka albo sama musiałam przeżyć burzę , wtuliłam się w niego i płakałam w jego ramie które było całe mokre od moich łez powoli się już mniej się bałam i oderwałam się od niego i popatrzyłam w jego oczy
- dziękuje , przepraszam że ciebie zbudziłam – powiedziałam patrząc w jego oczy
- to nie przez ciebie też się obudziłem a potem zobaczyłem że ciebie nie ma i usłyszałem piski z pod łóżkiem i…- nie dokończył bo lekko usnęłam jego usta  a on odwzajemnił i pogłębił
- dziękuje chodzimy może spać bo spać i tak będę na lekcji – powiedziałam
- wiem a potem nie wiesz jak napisać test – zaczął się śmieć a ja usłyszałam grzmot i się w niego wtuliłam a on wstał razem ze mną i położył mnie na łóżku a potem położył się koło mnie , rano wstałam ubrałam się do szkoły
 
Poszłam jeszcze do Rossa jeszcze spał pocałowałam go co po jakimś czasie odwzajemnił
- idę niestety do szkoły –pozwiedzałam i chciałam iść ale pociągnął mnie za rękę a ja poleciał na niego
 
- zostań w domu – mruknął mi do ucha
- nie nie wierze Ross Lynch skłania mnie żebym nie szła do szkoły gdzie jest kalendarz ??
- a po co ci on ??
- bo muszę wietrznic tą datę – po tym się zaśmiałam i poszłam na dół
- a nie chcesz podwózki ??
- mam już podwózkę z resztą musisz iść na próbę pa – pojechałam na desce do szkoły od razu zobaczyłam Rite podeszłam do niej a ona do mnie
- hej czemu cienie nie było w szkole ??
- bo się źle czułam a jak tam u ciebie  ??
- Lau wiesz u mnie jak zawsze nudno chodzi do szkoły – poszłam na pierwszą lekcje matematyki cały czas siedziałam ale coraz bardziej robiło mi się nie dobrze i kręciło mi się w głowie
- Lauro dobrze się czujesz jesteś cała blada ??- spytała mnie nauczycielka
- nie mogę iść do toalety
-  tak a chcesz żeby ktoś z tobą poszedł
- tak moja koleżanka z ławki – była nią Rita , wstałam razem ze mną i poszłyśmy do toalety aż poczułam się jeszcze gorzej i szybko poszłam do kibla i zwymiotowałam , zadzwoniłam po Rydel
- hej przyjedziesz TY  po mnie
- tak a co się stało ??
- przyjedz proszę ale nikomu nie mów o ty ok. – powiedziałam ale miałam coraz większa gule w gardle i zwymiotowałam a równocześnie płakałam Rydel była po jakiś 19 minutach ale w samochodzie siedziała Selena wyszły i podeszły do mnie pomogły mi dojść do samochody a kontem oka zobaczyłam Jake był cały w siniakach , pojechałyśmy do szpitala a lekarz powiedzą
- co się z panią stało ??- spytał
- strasznie boli mnie brzuch i kręci mi się w brzuchu
- dobrze niech pani się położy – położyłam się a on mi zrobił mi USG potem zrobił dziwną minę
- co się stało ??- spytałam
- musze coś potwierdzić niech pani zostanie tutaj na parę godzin dobrze
- dobrze – lekarz poszedł pobrali mi krew a po jakiś paru godzinach przyszedł lekarz a ja w tedy siedziałam z dziewczynami
- mam dla pani nowinę
- jaką ?
- wie pani że jest pani od wczoraj w ciąży ??- spytał a ja nie wiedziałam co mam powiedzieć
- ale jak to ??
- no chyba nie muszę pni tego tłumaczyć ale powiem tyle że wczoraj do pani ciała doszły i..
- niech pan tego nie kończy bo ja się porzygam
- no wie pan co ja tu staram być miły ale tak naprawdę musi pani uważać – wyszedł
- ja mam tylko 15 lat co ja zrobię co jak Ross się dowie
- a tak ogólnie czemu na nie powiedziałaś że będę ciocią – spytała Rydel
- ale ja nie wiem co mam teraz zrobi – ja
- mój brat zrobił to dziecko on musi wiedzieć – Rydel
- ona ma racje on musi wiedzieć – Sel
- ale jak ja mu to powiem hej będziesz tatą – ja
- coś się wymyśli – powiedziała Rydel a ja wiedziałam że to jest ten moment na ucieczkę , poszłam do domu był pusty po chwili przyszedł Luka i Ross
- siema siostra my idziemy do mnie a potem na kosza idziesz z nami
- nie dzięki posiedzę w domu ,a ty gdzie będziesz dziś spał ??
- w domu a co
- nico ty stara donico – powiedziałam a on się na mnie spojrzał
- odszczekaj to
- ale czemu i tak masz takie zmarszczki że nawet starsza pani takich nie ma
- masz 10 sekund na ucieczkę – szubko poszłam do garażu i wzięłam węża i trzymałam tak że mogłam mieć na niego strumień garaż się otwiera a gdy był otwarty
- żryj winogrona frajerze – i polałam go wodą a on zaczął uciekać wyłączyłam wodę a on podszedł do mnie
- za co ?? – spytał a Ross śmiał się w najlepsze
- a wypakowałeś zmywarkę nie więc masz odpowiedz – poszłam do pokoju i usiadłam przed biurkiem i odrobiłam lekcje i dotknęłam mojego brzucha spojrzałam się na nie , ale coś mnie tknęło i poszłam zobaczyć co robią chłopaki na koszu a to co zobaczyłam zaskoczyło mnie o czym gadali …. 



Siema jak u was ?? jak wam się podobał rozdział ??
komentujcie 
pytanie takie możecie napisać co chcecie co zobaczyła Laura 
dobijam do 20 rozdziału i drugi sezon 
robię wtedy krótka przerwę na tego bloga a skupie się bardziej na moim 
pierwszym blogu  
KOCHAM WAS <33333333
Pozdrawiam <33333333333



3 komentarze:

  1. Rozdział świetny :*
    Pierwsza moja myśl to ze gadali jak pobili Jacka.I jest ta wyczekiwana ciąża Lau!!!!
    Czekam na nexta <33333

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział świetny :)
    chciałabym żeby gadali o dzieciach :D hehehe Laura zobaczy chłopaków bez koszulek hahahaha! z tym ostatnim to troszkę żartuje.
    Lau w ciąży woowho! Niech Ross się już dowie od Laury ,że jest w ciąży w delikatny sposób niech to mu powie i ,żeby jej nie zostawił :p :) pozdrawiam moniaa

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział :)
    Laura w ciąży ~ szybko się akcja toczy.
    Pozdrawiam, zapraszam do mnie i czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń