poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Rozdział 1

Narrator
Wysoka brunetka o ciemnych włosach poszła do swojej szkoły tak naprawdę nie chciała iść złe miła stopnie ledwo się wyrabiał na ocenę 2 ale to też dla tego że dziś przyjeżdża jej brat z trasy i jej przyjaciółka ale przyjaciel brata nie wiec pół na pół ale miała zmartwienie co będzie bo chłopak który ją prześladuje wstrzykuje jej narkotyki bez jej wiedzy , każdy się pyta jak a tak że czasem po prostu a czasem w szkole i do jedzenia
Laura
Poszłam do tej mojej szkoły jak mi się nie chce pospałabym jeszcze dwie cztery godziny nie ja chce do domu !!!!! krzyczę w domu bo zawsze słyszę od nauczycielek że ja jestem tą mniej mądrzejszą Marano bo mój brat to kujon jak mi to powie to nie wytrzymam i wstanę , to jest jeden problem drugi jest taki że będę widzieć Jaka ciągle się zastanawiam co on robi w liceum i jeszcze w trzeciej klasie z nim coś się wymyśli gorzej będzie z … nie ważne dobra idę na lekcje do tej krowy a tylko to powiesz to ci przyjebe oj zobaczysz aa tak odjesz testy no co mi dasz podeszła do mnie pała
- twój brat jest lepszy w nauce weź z niego przykład
- A wie pani co mogła by pani wsiąść z uczennic przykład i zgolić tego wąsika bo rośnie pani jak nie wiem co ile on ma metrów 100 – wszyscy wybuchnęli śmiechem a Laura
- do dyrektora !!!! już!!! – ja do Dyrka a ta znowu ta sama gadka
- dziecko co się znowu dzieje ??- spytała
- ta pipa mówi ciągle że jestem gorsza od brata ale ja to wiem
- dobra już lepiej idź do domu bo to twoja piąta lekcja i ostatnia i dzwonek – wyszłam usiadłam na ławce przed szkołą aż podszedł do mnie Jake
- czego ??
- poudajesz moja dziewczynę – zaczęłam się śmiać on mnie o nie od mówił poważnie
- czemu ja ??- wstałam i poszłam przepiło mnie do pobliskiej ściany
- bo jesteś niezłą dupą 
- chyba śni…- nie zdążyłam bo mnie pocałował szybko go ode pchałam jak najszybciej to było możliwe i uciekłam wbiegłam do domu już wszyscy byli i do swojego pokoju ległam na łóżko i wtuliłam się w poduszkę i chciałam pójść spać ale poczułam że ktoś skacze na moim łóżku no chyba zabije
- wynocha z mojego królestwa – syknęłam
- wiesz rozumiem jak wywalisz brata z pokoju ale mnie wiesz co wstydziła byś się – Selena
- Sel błagam daj mi poleżeć i jak w trasie ??
- było super ale w następną jedziesz ze mną
- powiec to mojemu bratu  - jeszcze chwile rozmawiałyśmy i poszłyśmy przygotować jedzenie bo trochę nasz dziś przyjdzie dwanaście osób ja Sel cały 5sos i R5 i Ryland no trochę jest muszę coś ładnego włożyć ale chyba spodnie coś wymyśle poszłam do kuchni byłam sama z Seleną w całym domu a ta musiała zacząć rozmowę
- więc jak się ubierzesz ??- spytała
- spodnie a co ??
- powaliło masz się wystroić dla Rosa
- nie i tak on mnie nie chce więc po co ??
- po że coś wymyśle
- nie nie ty lepiej nic nie rób
- ale on ci się podoba od 5 lat a ty nic w tym kierunku nic nie robisz
- bo tak chce proszę nic nie dawaj mi do zrobienia
- Oki a tak wogule to ja ciebie ubiorę
- nich ci będzie bo się od ciebie nie odczepię  

- nigdy ci się to nieuka dobra robimy bo musisz się jeszcze wyszykować – jeszcze tylko dwie godziny a my już wszystko zrobiłyśmy tylko się ubrać ja chyba ją dorwę za te włosy i je zetnę wyglądam tak 
  
a Selena tak 
 
Potem poszłyśmy do kuchni i wyjęłyśmy wszystko postawiłyśmy na stół potem wszyscy przyszli zaczęliśmy się nudzić więc zaczęliśmy grać w butelkę oczywiście ja pierwsza bo jestem najmłodsza
- jak miło braciszku co chcesz ??- spytałam z chytrym uśmieszkiem hyhy
- wyzwanie – powiedział a już wiedziałam co mam wymyśleć
- więc tak pójdziesz na dwór i do naszej sąsiadki z żółtego domu poprosisz o piwo ale w samych bokserkach – ja zła haha oj będzie się działo
- siostra ale ja cię tak bardzo kocham proszę
- Oki pójdziesz i poprosisz o prezerwatywy i powiesz że ci się kończyły – teraz wszyscy oprócz niego się śmieli haha ja zła poszedł i poprosił a babka co było śmieszne dała mu aż pięć paczek jeszcze smakowe teraz to był śmiech wysycz się śmieli i płakali z tego wszystkiego
- przeginasz ale będziesz mieć za swoje – powiedział już ubrany i zakręcił wypadło na Rocky
- wyzwanie
- nie jesz przez miesiąc żelków
- ja się tak nie bawię dobra – Calum
- wyzwanie
- pocałuj się z drzewem ale tak bardzo namiętnie hahaha- on wstał i to zrobił teraz Sel
- pytanie
- lubisz sać kciuka ??
- nie fuj – teraz na Rosa ( przypadek nie sądzie )
- wyzwanie
-oki to może – rozejrzała się i jej wzrok został na mnie nieeee tylko nie to – masz się 30 minut w niebie z hmmmmmm … Laura – Co ja jej zrobiłam spojrzałam na nią i spiorunowałam ją wzrokiem
- czemu ja akurat ??- spytałam
- bo tak mi się podoba a teraz do twojego pokoju i macie to zrobić
- ale aż 30 ??- spytał Ross nie poco on to mówił
- dobra godzina
- ŻE COOO !!!- teraz razem
- dobra godzina i 10 minut
- już lepiej nic nie mówić bo jeszcze więcej będziecie mieć – powiedział mój brat
- odegram się – powiedziałam do mojej przyjaciółki i do mojego brat poszliśmy do mojego pokoju ale to co zrobił było dziwne myślałam że tego nie zrobi ....





Siemanko jak tam u was komentujcie rozdział 
następny w drodze 
Pozdrawiam :**

3 komentarze:

  1. Uuuuu ;) Zapowiada się nieźle :) Hahah ciekawe co Ross zrobił.?Czekam na nexta ^^ Oby był szybko <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super czekam
    na next ☺ ☺

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za polecenie tego bloga :)
    Ciekawie się zapowiada.
    Pozdrawiam i czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń